czwartek, 19 marca 2020

KINIA NEVER SAYS 'NO'

Kinia nigdy nie mówi NIE. No dobrze, może czasem mówi ale tylko wtedy, kiedy jest bardzo zmęczona. Albo wkurzona (hahahahaha). To się jednak zdarza bardzo rzadko.

Kinia zawsze - zwróćcie uwagę na słowo 'zawsze' -  jest na TAK na każdy głupi pomysł. Wchodzi w każdy plan. Nawet taki, który potencjalnie jej nie pasuje. Zazdraszaczam :)

Pewnie dlatego, zawsze bez zająknięcia pozowała do zdjęć z Futrzakami. Tak. Z tymi - jakby to powiedziała Marta - zapoconymi Futrzakami. Przytulała je bez zająknięcia mając świadomość - dzięki Marcie -  ile bakterii może się kryć w tych długich kłakach i że na pewno przed nią przytulał je ktoś z nieogoloną, włochatą pachą.

Dziękuję Kinia za każde Twoje TAK na moje niekończące się zamówienia na Allegro (kruszarki do lodu, narzuty na kanapę, słonie w karafce) które potem musiałaś transportować do Hiszpanii. Ja bym już posłała samą siebie daleko stąd. W kosmos pewnie. 

Dziękuję, że jesteś!
To pisałam ja, Magda :)


1 komentarz:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.