Kinia zawsze - zwróćcie uwagę na słowo 'zawsze' - jest na TAK na każdy głupi pomysł. Wchodzi w każdy plan. Nawet taki, który potencjalnie jej nie pasuje. Zazdraszaczam :)
Pewnie dlatego, zawsze bez zająknięcia pozowała do zdjęć z Futrzakami. Tak. Z tymi - jakby to powiedziała Marta - zapoconymi Futrzakami. Przytulała je bez zająknięcia mając świadomość - dzięki Marcie - ile bakterii może się kryć w tych długich kłakach i że na pewno przed nią przytulał je ktoś z nieogoloną, włochatą pachą.
Dziękuję Kinia za każde Twoje TAK na moje niekończące się zamówienia na Allegro (kruszarki do lodu, narzuty na kanapę, słonie w karafce) które potem musiałaś transportować do Hiszpanii. Ja bym już posłała samą siebie daleko stąd. W kosmos pewnie.
Dziękuję, że jesteś!
To pisałam ja, Magda :)

Futrzaki lubić Kinga :)
OdpowiedzUsuń